Przykładowy trening z elementami Nordic Walking budujący formę oraz wydolność

Bo Nordic Walking to nie tylko ciukanie i maszerowanie z kijami, do treningu codziennego można i zaleca się wręcz dodawanie innych możliwości. Np, jeśli jesteśmy blisko parku korzystamy z siłowni na powietrzu. Takie siłownie nie są ustawione na mocne obciążenie, nie odczuwamy oporu maszyny, idealnie służą do rozciągania, trenujemy na ciężarze własnego ciała oraz poprawiamy wydolność. Dzięki temu, że ustawione są na luz można wykonać szybką serię ćwiczeń podciągając je pod aeroby. Jeśli zrobić kilka serii szybciej, wolniej mamy interwały, a te jak wiadomo podkręcają przemianę materii na maksa!

Możemy wykonywać różne ćwiczenia wzmacniające przy użyciu kijków Nordic Walking, podstawowe to przysiady z wyprostowanymi rękami (pamiętajcie aby nie wychylać się do przodu i kolana zginać jedynie do kąta 90 stopni), przekładanie kijków wokół własnego ciała, zamaszyste wymachy do przodu i do tyłu, przekładanie kijka nad głową do tyłu i przodu. Wybijanie się z kijków bez użycia siły w nogach, jedynie na samych rękach – żabką i lajkonikiem – nie wierzycie? Spróbujcie. Kilka prostych ćwiczeń ale gwarantuję Wam, że poruszą Wasze ciało.

Genialnym pomysłem na urozmaicenie treningu Nordic Walking jest szybki marsz z zachowaniem dużego wykroku (palce nogi skierowanej na przód zadzieramy ku górze stawiając stopę na piętę) wzbogacony o wymachy ramion z kijkami. Co to znaczy, kije łapiemy w połowie kolcem do przodu i robimy wymachy naprzemiennie do oporu, nie broniąc się przed siłą rozpędzającą nasze ręce. Spróbujcie tak iść przez 20-25 minut – pot będzie Wam ściekał za koszulkę. Jest to trening kondycyjny, który spala tkankę tłuszczową ale pamiętajcie, że trzeba ćwiczyć co najmniej 30-40 minut. Jak braknie tchu, można zwolnić jednak ile z siebie dacie, tyle wypracujecie 🙂

Na zdrowie!