Czy chodzenie z kijkami Nordic Walking jest modne? Ostatnio słyszę to pytanie nazbyt często, dlatego postanowiłam podzielić się swoimi przemyśleniami. Moda jak to moda. Przychodzi i odchodzi. Jednak dla Ciebie najważniejsze powinno być, jak Ty się czujesz z tym, co robisz. Z aktywnością, którą podejmujesz. Za chwilę przeczytasz myśli osób, z którymi trenowałam. Mam nadzieję, że znajdziesz własne odpowiedzi na pytanie.
Spis treści
Chodzenie z kijami Nordic Walking — czy to w ogóle jest sport?
Wiesz? Najtrudniej jest rozmawiać z osobami sceptycznymi. A tacy ludzie dzielą się na dwie grupy:
- Wiem, że nic nie wiem, ale się wypowiem.
- Wydaje mi się, że wiem, ale pomimo że mi się wydaje, to się wypowiem.
Osoby, które rzeczywiście wiedzą cokolwiek o sportach i aktywności, nie muszą nic udowadniać.
Dlaczego tak właściwie o tym piszę? Ponieważ stereotypy dotyczące chodzenia z kijkami Nordic Walking rozlały się w opinii publicznej tak dalece, że niektórzy wstydzą się trenować Nordic.
Chodźmy w krzaki albo do lasu, bo wstydzę się, jak na mnie patrzą…
Wyobraź sobie, że przyjeżdżam na trening indywidualny Nordic do jednej z warszawskich dzielnic na całkiem wypasione osiedle domów jednorodzinnych. Poznałam świetną kobitkę, powiedzmy, że nazywała się Natalia. Młoda, atrakcyjna, aktywna. Sylwetka jak marzenie. W głowie wcale nie gorzej, bo babka przedsiębiorcza, obrotna i sama na siebie zarabia.
Pierwszy trening chodzenia z kijkami przeszłyśmy bez większych oporów. Widziałam, że Natka trochę się krępuje, ale to normalne na początku każdego treningu. Nie znałyśmy się. Natalia czuła się pogubiona, bo kije to nie rurki z kremem… Uznałam, że to normalny stres i jak mi zaufa, to pójdzie gładko.
No nie poszło…
Drugi trening wyszedł nam świetnie. Natalia już chodziła, dobrze jej szło nawet na 2 kije. Zdarza się, ale rzadko, że osoby uczące się rzeczywiście chodzą już prawie dobrze na 2 spotkaniu. Natalia szybko się adaptowała, a jej ciało po prostu łaknęło aktywności fizycznej.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby pogoda nie pomieszała nam planów. Na kolejny trening z Natalią umówiłyśmy się w innym terminie i chyba przez ten czas w jej głowie zakiełkowało zwątpienie. Nie skończyłyśmy trzeciego treningu, bo po parku chodzili ludzie, a Natalia uznała, że patrzą na nią, oceniają ją i zablokowała się kompletnie.
Krzywdzące stereotypy…
Bo widzisz, przywykliśmy do splendoru, widocznych i szybkich efektów. Efekciarstwa. Widać to na osobach, które przychodzą na siłownię, dopiero kiedy schudną. A ja się pytam — WTF?! Przecież siłownia jest po to, żebyś uporała się z nadwagą, a nie abyś wstydziła się tam swoich niedoskonałości.
I tak samo jest w świecie innych sportów. Ludzie mają zaszczepiony głęboki wstyd przed porażką. Nie rozumieją, że treningi to nie jest efekciarstwo — nie musisz mieć super legginsów, ekstra wypasionych kijków za 1000 zeta. Jeśli Twoją intencją będzie ładnie wyglądać z kijkami, nie spocić się, nie pobrudzić nowych bucików, to doszło do jakiejś pomyłki.
Jeśli w Twoim otoczeniu są osoby, które wzmacniają taki przekaz, to proponuję Ci dobrze się zastanowić, z kim obcujesz. To ma na Ciebie wpływ. Definiuje Cię. Utwierdza w przekonaniach koła wzajemnej adoracji. Wpaja nowe przekonania, wycisza te niekoniecznie idące z Twoimi znajomymi. A przecież chodzi o to, abyś to Ty sama wiedziała, czego chcesz i jak się z czymś czujesz, prawda?
Czy chodzenie z kijkami Nordic Walking jest tylko dla seniorów?
Nie.
Chodzenie z kijkami Nordic Walking nie jest tylko dla seniorów. Marsze Nordic polecane są dla seniorów, bo stymulują układ nerwowy i wspierają ćwiczenia izometryczne. Jednak techniczne marsze to totalny wpierdol dla ciała, dlatego z kijami chodzą także sportowcy.
Tak.
Chodzenie z kijami jest tylko dla seniorów, jeśli chcesz zachowywać się tak, jak panie po 90-tce. Oczywiście na myśli tutaj mam wyłącznie ostrożność i asekurację. Osoby w tym wieku potrzebują ćwiczeń stabilnych, płynnych, bez nadmiernego przeciążenia. Chodzą po asfalcie, żeby było równo. Ze względu na zwyrodnienia nie mają pełnej mobilności ciała, a więc ich marsze są raczej rekreacyjne.
A więc jeśli zamierzasz chodzić w taki asekuracyjny sposób, to tak — nordic w takim wydaniu jest wyłącznie dla seniora.
Przyjdź na trening i spróbuj. Ostatnio trenowałam z Sebastianem i totalnie go zaskoczyło, jak aktywował ramiona i ręce do marszu. To była świetna robota.
Zobacz kurs Nordic Walking
Zapisz się na kurs Nordic Walking od podstaw, gdzie nie tylko nauczysz się, jak korzystać z kijków, by schudnąć, poczuć się lepiej. Przede wszystkim powoli uruchomisz ciało, nawet jeśli jesteś dętką. Zrobisz to bez bólu, bez trudu, w swoim tempie. A jeśli nie lubisz ćwiczyć lub czujesz, że kosmicznie Ci się nie chce, to zaufaj mi — zmotywuję Cię.
Nie sztuką jest ciągnąć kije, sztuką jest robić to technicznie
A jeśli chcesz rozwiać wątpliwości i zobaczyć walkerów w akcji, przyjdź na treningi Nordic Walking w Warszawie. Pojedź na zawody. Przestań słuchać malkontentów, weź kije i zobacz, co znaczy zapieprzać siłowo technicznie.
Jestem przekonana, że przestaniesz zgadzać się ze stereotypami, a może nawet przestaniesz się przyczyniać do ich szerzenia, że chodzenie z kijkami jest tylko dla staruszków.
Z mocą! Namaste. <3