Spis treści
Treningi Nordic Walking – otwarcie sezonu. Dzisiejsza burza nie pozostawia wątpliwości, że zagościła wiosna i nie zamierza odejść przez kolejne tygodnie.
Pierwsza, wiosenna burza podczas treningu z kijami Nordic Walking
Treningi Nordic Walking zazwyczaj są bardzo fajne, jednak na dzisiejszym było wyjątkowo. Marsze z kijami Nordic Walking w Warszawie są możliwe cały rok, ale wiosną kijkowanie docenić można najbardziej. Przygotowana na kondycyjny trening z kijami, zwarta i gotowa mimo upału od rana… Stop. Zacznijmy jeszcze raz.
Trudne poranki
Obudziłam się o świcie z nastawieniem na trening. Około 7 godziny patrzę na termometr – no wow, prawie 30 stopni, a słońce jeszcze się nie wzniosło. Co będzie o 10? Jak na rodowitą góralkę przystało, wypełzam na balkon skonfrontować swoje refleksje z rzeczywistością. Ku mojemu zaskoczeniu powietrze było naprawdę ciepłe! Pierwszy raz w tym roku było tak ciepło i to o tej porze. Trening bez wątpienia będzie na krótki rękaw. Ale… zaraz, zaraz. Coś jest nie tak. Pod skórą poczułam dreszczyk emocji. Chwila zamyślenia, wnikliwa ocena chmur na wschodzie, na południu i na zachodzie. No nie, dzisiaj pierdyknie – jak nic. Pytanie – kiedy?
Treningi Nordic Walking w Lesie Bielańskim
Dziś trening w Bielanie. Słońce wyłoniło się znad horyzontu, zapowiada się piękny dzień. Pomimo że to poranne promienie, to czuć, że można się opalić. Grzeje. Kryjemy się więc w cieniu drzew, czerpiąc ochłodę z porannej wilgoci, uciekającej przed rozgrzanym powietrzem tak, jak my. Myślę sobie – następny trening będzie bardzo wymagający. Jak przeżyjemy w tym upale?
Niebiosa błyskawicznie odpowiedziały na moje zatroskanie. W jednej chwili zrobiło się chłodno, a w przeciągu pół godziny nawet zimno. Aha – myślę – mój góralski nos mnie nie zawiódł 😉
A kiedy zastanie Cię burza…
Zwiększamy tempo – mówię – im wyższa intensywność marszu, tym jest cieplej. Zresztą tak też powinny wyglądać rasowe treningi Nordic Walking. Mój wywód przerwał nagły grzmot! Spokojnie, to nad miastem, nas pewnie ominie… w tym momencie kolejny piorun uderza zaraz przed nami.
Krew zaczęła szybciej krążyć ze strachu, ciśnienie walnęło mnie po głowie. Wiem, że jesteśmy w nieciekawym położeniu. Głęboki las, nad nami szalejąca burza! Strach i panika mieszają się z zafascynowaniem. Pierwsza wiosenna nawałnica. Intensywna i mocna, jak na wiosnę przystało. Jesteśmy w czarnej dupie. Nie ma się gdzie schować.
Nie zdążyłam pomyśleć, że póki nie leje, jakoś wyjdziemy z lasu. Wtem gruchnął na nas gwałtowny deszcz. Jakby ktoś otworzył tamę, z nieba lunęła ściana wody. Znaleźliśmy się w pobliżu wiat turystycznych, więc bez zastanowienia pognałyśmy pod jedną z nich. Burza nabrała rozmachu, a do deszczu dołączył grad. Współczuję, jeśli ktoś miał okazję korzystać z tego masażu. Grudki były okazałe. W jednej chwili pod wiatką zrobiło się pełno wody. Wpływała strumieniami pod nogi, a z każdej strony zacinał deszcz i grad. Pioruny waliły nad głową, a w myślach świdrowało pytanie: walnie w drzewo nad nami, czy nie walnie? Nie pozostało nic innego, jak czekanie. W takich chwilach człowiek musi okiełznać swoje lęki, zebrać się w sobie i po prostu przeczekać obserwując sytuację.
I love Nordic Walking
Treningi Nordic Walking są zawsze ekscytujące. Jeśli chodzimy regularnie, a zwłaszcza po lesie, możemy doświadczyć nie tylko zjawisk pogodowych, ale kontaktu ze zwierzętami i okolicznościami przyrody. Możemy zmierzyć się ze swoim zmęczeniem, doświadczyć i skonfrontować własne lęki, obawy. To wspaniałe uczucie móc przeżyć taką burzę w środku lasu. Straszne i jednocześnie niesamowite przeżycie. Znasz zapach powietrza po burzy? A wyobrażasz sobie, jak ono dosłownie smakuje po wiosennym deszczu w głębi rozkwitającego lasu? Muskane ciepłym dotykiem słońca, zrekompensowało absolutnie chwile grozy.
CIEKAWE ARTYKUŁY:
- BUTY DO NORDIC WALKING, JAKIE WYBRAĆ BUTY NA KIJE?
- KURS CHODZENIA Z KIJAMI NORDIC WALKING DLA POCZĄTKUJĄCYCH
- TRASY NA KIJE NORDIC WALKING
Edit: 29.12.2015
Zdarza się, że czytam swoje wspomnienia. Za oknem właśnie zrobiło się zimno, pierwszy raz tej zimy i rozmarzyłam się przez chwilę, bo doskonale pamiętam tamtą burzę, okoliczności, zieleń świeżych liści, całą wybujałość… a za chwilę znowu wiosna! Już się nie mogę doczekać
Edit: 05.12.2020
Cudownie jest czytać to po tylu latach. Traf chciał, że znowu mamy grudzień. Dzisiaj jestem w zupełnie innych okolicznościach, niż w 2013 roku, w 2015 roku. Prędkość życia, wyprowadzka daleko od Bielana spowodowały, że całkowicie zapomniałam o tym doświadczeniu. Cudownie jest prowadzić taki pamiętnik. Przypomnienie tamtej chwili zrobiło mi dzień. Jak wspomnienie uśmiechu cudownej kobiety, z którą wtedy trenowałam. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Jeśli masz pytania odnośnie treningów, zapraszam Cię do kontaktu. Możesz skorzystać z poniższego formularza.